30 sierpnia 2020 r.
Z nadejściem jesiennych chłodów i z rozpoczęciem okresu grzewczego, jak co roku zmierzymy się z problemem smogu. Wielu z nas ograniczy aktywność fizyczną na świeżym powietrzu, albo w ogóle wychodzenie z domu. Wielu z nas będą dokuczać objawy alergiczne, ból gardła. Dla innych dokuczliwym będzie sam smród smogu i konieczność zamykania okien. Ale dla wielu z nas, pomimo braku jeszcze dolegliwości zdrowotnych, sama świadomość szkodliwości wysokości stężeń szkodliwych substancji w powietrzu i tego jak w perspektywie długoterminowej mogą one negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie np. powodując choroby nowotworowe, astmy i inne, już znacznie obniża komfort życia.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 22 lutego 2018 r., C-336/16 uznał za zasadne zarzuty Komisji Europejskiej skierowane wobec Polski i stwierdził, że Polska narusza przepisy dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/50/WE z dnia 21 maja 2008 r. w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza dla Europy:
– przekraczając dobowe i roczne wartości dopuszczalne dla stężenia PM10 w określonych strefach nie tylko w latach 2007–2013, ale także w okresie po 2013 r.;
– uchybiła obowiązkowi opracowanie planów ochrony powietrza dla stref i aglomeracji, w których poziomy zanieczyszczeń w powietrzu przekraczają wartości dopuszczalne;
– przekraczając dobowe wartości dopuszczalnych dla stężenia PM10 powiększonych o margines tolerancji w okresie od 1 stycznia 2010 r. do 10 czerwca 2011 r. w określonych w wyroku strefach;
Z raportu NIK opracowanego w 2014 r. wynika, że organy władzy publicznej działają nieskutecznie w sferze ochrony powietrza, nie zapewniając dostatecznej ochrony ludzi i środowiska naturalnego przed negatywnymi skutkami jego zanieczyszczenia. Co prawda w kwietniu 2017 Rada Ministrów przyjęła tzw. Program pt.: „Czyste powietrze”, jednak na jego ewentualne efekty należy jeszcze trochę poczekać.
Dlatego też, coraz częściej polskie sądy rozpoznają sprawy o naruszenie dóbr osobistych, takich jak prawo do życia w czystym środowisku, prawo do bezpieczeństwa zdrowotnego polegającego na wolności od lęku o zdrowie, wynikające z zaniechań władz publicznych. Mierzą się z pytaniem czy to są w ogóle dobra osobiste, które podlegają ochronie? W ramach niniejszego artykułu chciałabym przedstawić dwa zupełnie odmienne stanowiska sądów wydane w bardzo podobnych sprawach.
Pierwsza sprawa dotyczyła roszczenia o zasądzenie od Skarbu Państwa reprezentowanego przez Ministra Środowiska zadośćuczynienia w kwocie 50.000,00 złotych. Powód wskazał, że od wielu lat zamieszkuje w miejscowości, gdzie notorycznie dochodzi do przekroczenia norm stężenia pyłów PM 10 i PM 2,5, dwutlenku siarki, benzenu i ozonu w powietrz. Powoduje to u niego znaczny dyskomfort psychiczny i obniżenie jakości życia, wynikający z obaw o istnienie podwyższonego ryzyka zachorowań na takie choroby jak obturacyjne zapalenie płuc, rak płuc czy astma. Ponadto są ograniczane jego swobody poruszania się ze względu na częste zalecenia władz samorządowych do pozostania w domu.
Powód wskazał, że to na władzy publicznej ciąży obowiązek zapobiegania zanieczyszczeniom powietrza i wywiódł ten obowiązek, po pierwsze z przywołanej wyżej dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/50/WE z dnia 21 maja 2008 r. w sprawie jakości powietrza i czystszego powietrza dla Europy, która została implementowana do polskiego porządku prawnego, i która w art. 13 stanowi, że „Państwa członkowskie gwarantują, że na całym obszarze ich stref i aglomeracji poziom dwutlenku siarki, pyłu zawieszonego PM10, ołowiu i tlenku węgla w powietrzu nie przekracza wartości dopuszczalnych określonych w załączniku XI. W odniesieniu do dwutlenku azotu i benzenu określone w załączniku XI wartości dopuszczalne nie mogą być przekroczone po upływie terminów podanych w tym załączniku.”
Po drugie, obowiązek władz publicznych w zapobieganiu zanieczyszczeniom powietrza powód wywiódł z treści art. 5 i 74 Konstytucji RP, które stanowią odpowiednio, że Rzeczpospolita Polska zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju. Władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom. Ochrona środowiska jest obowiązkiem władz publicznych. Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska. Władze publiczne wspierają działania obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska.
Na podstawie danych z monitoringu środowiskowego publikowanych przez wojewódzki inspektorat ochrony środowiska, powód stwierdził, że w jego miejscowości dochodzi do rażącej niezgodności z obowiązującymi przepisami prawa dotyczącymi wartości dopuszczalnych (zarówno dobowych jak i rocznych oraz liczby dozwolonych przekroczeń wartości dobowych) i poziomów docelowych substancji w powietrzu, a władze publiczne dopuszczają się bezprawnego zaniechania podjęcia skutecznych działań w celu doprowadzenia jakości powietrza do stanu zgodnego z prawem.
W konsekwencji powyższego Sąd Rejonowy w Rybniku w wyroku z 30 maja 2018 r., sygnatura akt II C 1259/15 stwierdził, że „dobra osobiste wynikają z tych wartości niemajątkowych, które są ściśle związane z człowiekiem, obejmując jego fizyczną i psychiczną integralność, są to wartości immanentnie złączone z istotą człowieczeństwa oraz naturą człowieka, niezależne od jego woli, stałe, dające się skonkretyzować i obiektywizować, albo będąc przejawem jego twórczej działalności, skupiają niepowtarzalną, pozwalającą na samorealizację indywidualność człowieka, jego godność oraz pozycję wśród innych ludzi. Każde dobro osobiste skupia w sobie dwa elementy – chronioną wartość oraz prawo żądania od innych jej poszanowania. W ocenie Sądu do tak rozumianych dóbr osobistych nie można zaliczyć prawa do życia w czystym i nieskażonym środowisku tym bardziej, że nieuzasadnionym jest niejako rozdrabnianie istniejących już dóbr osobistych i kreowanie z jednego dobra nowych dóbr osobistych, a naruszenie prawa do życia w czystym i nieskażonym powietrzu – nie będące samo w sobie dobrem osobistym – w istocie może godzić w dobro osobiste jakim jest zdrowie i wówczas korzystać z ochrony przewidzianej dla dóbr osobistych.” Zdaniem Sądu sam fakt „obawy o zdrowie” nie może być podstawą przyznania zadośćuczynienia. Z tych względów Sąd oddalił powództwo o zadośćuczynienie.
W drugiej sprawie rozstrzygnięcie było odmienne. Była to sprawa rozpoznawana przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieście w Warszawie o sygnaturze VI C 1043/18. Sprawa dotyczyła roszczenia skierowanego wobec Skarbu Państwa – Ministra Środowiska o zapłatę kwoty 5.000,00 złotych na wskazany cel społeczny, z tytułu naruszenie dóbr osobistych w postaci możliwości korzystania z walorów nieskażonego środowiska naturalnego, prawa do ochrony życia prywatnego, prawa do wolności, prywatności i poszanowania miejsca zamieszkania. Zdaniem powódki naruszenia jej dóbr osobistych wynikały z zaniechań Skarbu Państwa w sprawie poprawy stanu powietrza. Dodatkowo powódka wskazała, że to zaniechanie władz publicznych, ich nieskuteczne i opieszałe działania są powodem tego, ze od wielu lat w Polsce utrzymuje się zły i szkodliwy dla zdrowia i życia stan powietrza. Sąd na skutek przeprowadzonego postępowania dowodowego, gdzie szczególnie ważnym dokumentem okazał się raport NIK z 2014 stwierdzający wiele nieprawidłowości w zakresie ochrony powietrza oraz po analizie działań władz publicznych prowadzonych w ramach Programu „Czyste powietrze” uznał, że utrzymujący się od wielu lat stan zanieczyszczenia środowiska i brak skutecznych działań ze strony władz publicznych wpływa niekorzystnie na zdrowie i życie ludzi, w tym powódki. Stan ten może prowadzić do naruszenia dóbr osobistych, co wystąpiło w przypadku powódki.
W ocenie Sądu „do dóbr osobistych z całą pewnością można zaliczyć prawo do korzystania z walorów nieskażonego środowiska naturalnego odpowiadającego co najmniej normą i wartościom określonym w ustawodawstwie UE, na które powołuje się powódka. W ocenie Sądu w dzisiejszym świecie, uwzględniając stopień rozwoju cywilizacyjnego niezwykle istotna jest dbałość o stan i jakość środowiska, co ma bezpośrednie przełożenie na życie i zdrowie ludzi, w tym powódki. Nie ulega natomiast wątpliwości, że w Polsce, powódka narażona jest na oddychanie powietrzem zanieczyszczonym, nie odpowiadającym normom unijnym i w konsekwencji mającym negatywny wpływ na jej zdrowie. Tym samym niewątpliwie doszło do naruszenia dobra osobistego powódki w postaci jej prawa do życia w środowisku odpowiadającym co najmniej normom i wartościom określonym w prawodawstwie UE, tj. normom dopuszczalnym.” Ponadto Sąd uznał, że „zostały również naruszone dobra osobiste powódki w postaci prawa do wolności w postaci ograniczenia aktywności fizycznej na świeżym powietrzu, wyjść z domu, spacerów, ograniczenie możliwości wietrzenia pomieszczeń oraz prawa do prywatności i poszanowania miejsca zamieszkania (poprzez poważne zanieczyszczenie środowiska i uniemożliwienie swobodnego korzystania i cieszenia się konkretnym miejscem zamieszkania bez żadnych ograniczeń)”
Gdzie możesz znaleźć informacje o stanie powietrza w Twojej miejscowości?
Główny Inspektor Ochrony Środowiska na swojej stronie internetowej publikuje na bieżąco informacje o stanie powietrza w Polsce https://powietrze.gios.gov.pl/pjp/current
Indeksy jakości powietrza są określane od poziomu bardzo dobrego, do poziomu bardzo złego, przy czym każdy z nich jest sklasyfikowany i opisany. Badając jakość powietrza bierze się pod uwagę następujące substancje: pyły PM 10 i PM 2,5, ozon (O3), dwutlenek azotu (NO2), dwutlenek siarki (SO2), benzen (C6H6) oraz tlenek węgla (CO). Dla każdej z tej substancji zostały określone górne granicy determinujące poszczególne indeksy jakości powietrz. Więcej na:
http://powietrze.gios.gov.pl/pjp/content/health_informations#
* Emisje niskie, czyli te pochodzące z gospodarstwo domowych stanowią ok 82%-92% zanieczyszczeń, a zanieczyszczenia komunikacyjne to – 5,4-7%.
Katarzyna Ludwichowska
radca prawny